[irminsoon]

GROSIK ZA TWE MYŚLI – Po tym jak Tom zabrania Carrie ponownie zobaczyć się z Sebastianem, Carrie przeszukuje dokumenty Toma i odkrywa niepokojące informacje o przeszłości Sebastiana. Carrie postanawia porozmawiać z Sebastianem na temat jej odkrycia i jest zszokowana jego reakcją. Maggie po zerwaniu z Waltem, znajduje pocieszenie u Dorrit . Tymczasem, Larissa zabiera Carrie, Mouse oraz Setha (Kyle Harris jako gość specjalny) do skandalicznego klubu w Nowym Jorku, wywołując u nich zażenowanie.

Premiera: 28 stycznia.

[REKLAMA]

[Limka]

Przyjemny odcinek. ;)

Na wielki plus brak Donny, nienawidzę tej dziewczyny. Szkoda, że nie było Walta.

Podobały mi się bardzo sceny Carrie i Sebastiana, szkoda tylko, że się pokłócili pod koniec, ale jestem przekonana, że do siebie wkrótce wrócą, więc się o nich tak nie martwię. ;)

Coraz bardziej lubię Maggie, odrobinę przypomina mi Blair z Plotkary, zwłaszcza w tym odcinku.

Mouse jest spoko, ale bez jakiś większych emocji. Shipuję jej i Sethowi. A Maggie niech znajdą jakiegoś fajnego faceta (tylko nie tamtego z poprzedniego odcinka -,-), bo bez sensu, żeby ona i Walt do siebie wracali...

Dorrit czasem mnie wkurza, a czasem jest mi jej po prostu żal. To taka postać wywołująca trochę skrajne emocje.

Ojciec Carrie ma być z tą babką, którą poznał w sklepie, mam nadzieję, że jeszcze jakoś się spotkają.

Wydarzenia w NY może nie skomentuję. :D Ta babka, co pomaga Carrie (wciąż nie umiem zapamiętać imienia, a dobra, już wiem, Larissa :D), jest jakaś dziwna, w sumie to podejrzewam, że zrobi w końcu jakieś świństwo Carrie. No, ale zobaczymy. :)

Bardzo się wciągnęłam i oglądam oczywiście dalej. :)

[irminsoon]

[Natalia.]

haha to samo pomyślałam o ojcu Carrie i tej babce ze sklepu XD
Muszę zobaczyć jakiś film z Butlerem, niemożliwością jest ta jego sztuczna gra na jednym uśmieszku.

[Limka]

A tak w ogóle, to ojciec Carrie ma na imię Tom, irminsoon. :D

[Vivian]

Fakt, brak Donny na plus! Ogólnie odcinek był fajny chociaż niektóre momenty i przemyślenia Carrie...dziwne. Mi się bardziej podobała ta kobieta z baru, śliczna była! No i zapewne niedługo spotka tą ze sklepu i dziewczyny nie będą umiały jej zaakceptować, jak to w serialach bywa :D Mouse i Seth okej, fajny chłopak. Maggie jest super, typowa drama queen, ale bardzo ją polubiłam!

[irminsoon]

[Limka]

Maggie (oprócz Carrie oczywiście), to jest tam najlepsza. Jak na razie, to chyba lubię je na równi, czas pokaże, która jest mi bliższa. :)

No tak, chyba ci się z TLG pomyliło. ;)

[irminsoon]