[irminsoon]

Wyczekiwałam tego odcinka od końca listopada i w końcu jest <3
Mark <3!
Biedna Ade :(
Michaela mnie wkurza!
Dobrze, że Ade i Silver się pogodziły :)
Liam i Navid - nudy.
Naomi w końcu jest szczęśliwa <3
Oceniłam jako "świetny" <3

A jakie są wasze wrażenia po odcinku? :)

[REKLAMA]

[Limka]

Słaby, bardzo słaby, nie mogłam doczekać się końca, bo tak przynudzał.

Brat Naomi i Annie jest mi jak na razie obojętny, kto wie, może okaże się ciekawą postacią. Ogólnie sama Naomi była trochę żałosna w tym odcinku, tymi swoimi próbami bycia dobrą siostrą albo nie tyle ona, co naciągany wątek, chyba już nie mieli czego wymyśleć.

Ile można ciągnąć wątek ciąży Silver? -,- Też mnie wkurza ta cała Michaela, mam nadzieję, że jednak nie będzie surogatką Silver i zniknie z tego serialu, bo inaczej będę ją musiała oglądać i, co gorsza ją i Navida. Ale pewnie jak połączą kogoś z powrotem to i tak Navida z Silver, a nie Ade..

Co się stało z Taylorem?

Dixon, Liam, Annie - nudy.

Adrianna jeszcze trzymała poziom.

Tyle.

[Yosty]

[Limka]