[irminsoon]

Hanna wprowadza w życie desperacki plan, by ocalić matkę przed zarzutami i zwraca się w tym celu do jedynej osoby, która jej zdaniem może jej pomóc - Mony. Caleb usiłuje przekonać ją, że Monie nie można ufać, powodując udowodnienie jej lojalności w najbardziej nieoczekiwany sposób. Spencer zajmuje się badaniem nowych dowodów łączących zabójstwo Wildena z inną tajemniczą śmiercią.
Tymczasem, ostatnie mechanizmy "A" odbijają się na Emily i jej mamie, prowadząc Emily do ponownego spotkania z jej byłą szefową - Zoe w ramach szukania ucieczki. Aria zwraca się do Jake'a o pomoc w zrozumieniu nowej postawy Mike'a, pozostawiając ich oboje w niepewności co do natury ich związku.

Premiera: 30 lipca

[ Dodano: 2013-07-31, 22:38 ]
UWAGA! MOJE WRAŻENIA PO ODCINKU:
Chciałam poczekać, aż ktoś się wypowie, ale końcówka odcinka tak mnie zaskoczyła, że musiałam napisać już teraz!

Stylizacja Arii była mocno dziwna, ale ona w niej wyglądała bardzo ładnie! :3
Stylówa w domu to samo, te spodnie ak dziwne, że aż ładne :D
I ślicznie jej w warkoczu!
"Słoń? Dinozaur? O, Malcolm, to ja?" Hhahaha, Ezra, nieźle Cię dziecko ocenia XD
Ezra się podejrzanie wypytywał Emily o A., ale to pewnie specjalnie tak scenarzyści ustawili :D
Benett - kolejna niepotrzebna postać, ale był bardzo spoko!
Zoe jak wyżej, kolejna niepotrzebna postać znikąd. Ale, o dziwo, Rummer przez te 4 lata od roli w 90210 nauczyła się trochę grać! Ale nadal robi te cielęce miny :D
Spencer w scenie z Lambem :3
Mona i Hanna - jak ja bym chciała, żeby one się znowu przyjaźniły, genialnie to obmyśliły. ALE W ŻYCIU BYM NIE POMYŚLAŁA, ŻE MONA PÓJDZIE SIĘ PRZYZNAĆ :O Musi naprawdę cenić sobie Hannę i jej mamę! Mam nadzieję, że nic jej nie zrobią :) No i że ona też niczego nie wywinie :D
Aria i Jake - może malutkimi kroczkami coś by z tego wyszło, ale najnowsze spoilery o Ezrii nie wróżą im nic dobrego, A TO STRASZNA SZKODA! :(
Jejku, ale Pam się załamała :(( A. zaczyna mnie już wkurzać, ja rozumiem, wyjawianie sekretów, śledzenie, wrabianie w jakieś małe rzeczy, no ale już wypadki zagrażające życiu i rozwalanie rodzin są PRZESADĄ! :((
A właśnie, w tej ostatniej scenie A. przebijało się do pokoju Emily w motelu?

[REKLAMA]

[MizunoHikari]

W sumie to Mona rozmawiała z Hanną, jakby rzeczywiscie to ona zabiła Wildena.. takie odniosłam wrażenie. Byłam w szoku jak się przyznała, ale tak się zastanawiam czy aby nie słusznie.. Widzieliscie tę minę na końcu?
Spencer i Bennett w sumie nieźle mogą pokombinować razem :D Pasują do siebie, ale cii.. Spoby forever. ;)
Strasznie było mi szkoda Hanny.. byłam już pewna, że pójdzie i doniesie na siebie.. ;x
Podejrzana sprawa z Mike'm.. za to Jake i Aria jak najbardziej na plus! :3

[Vivian]

Ja już w pewnym momencie, jak zaczęli pokazywać te retrospekcje, zaczęłam się zastanawiać czy to nie Hanna. Wiem, idiotyzm, ale patrząc na ostatnie głupoty w jej wykonaniu.. Co do Mony-bardzo jej postać polubiłam ostatnio, wiem, ze się z tego wykręci jakoś, zresztą siedzenie w zamknięciu najwyraźniej jej nie przeszkadza w realizacji planów.
Cały odcinek był straasznie zmulony, CIĄGLE wałkowali temat Ashley, nuda, ale końcówka rzeczywiście fajna, tylko po co one na ten posterunek poszły to ja nie wiem :D

[irminsoon]

Ja wierzę w bezinteresowność Mony, pewnie naiwnie XD Sądzę, że zrobiła to dla Hanny. Albo wywinie coś podczas przesłuchania i okaże się niewinna, jednocześnie ratując Hannę i Ash. Albo, co też jest prawdopodobne, zabiła Wildena na serio i kiedy Hanna chciała się przyznać, to stwierdziła, że jednak powie prawdę, bo nie chciała jej narażać (na jej winę wskazuje fakt, że kazała Hannie powiedzieć, że strzeliła dwa razy, a przecież wcześniej w serialu nie mówił o tym, ile strzałów oddano!). Jest jeszcze opcja, że A Team mógł ją zmusić do złożenia takich zeznań, ale to chyba za proste, nie?
Jeszcze jeśli chodzi o działania A, to się zastanawiam, czy ta osoba nie ma żadnych uczuć? :O Przecież jeśli to jest ktoś z rówieśników to na pewno ma rodziców, więc chyba wie, jakby się czuł, jakby ktoś mu tak rozwalał rodzinę :o
Ciekawe, czy jak Emily zaniosła te zdjęcia na policję to odłożyła gdzieś ten klucz? :D
Wątek mamy Toby'ego jest dla mnie nudny. On wyjechał do NY, to myślałam, że będzie trochę spokoju z tą sprawą, ale oczywiście Spencer musiała się tym zająć. Jej mama dobrze mówi, że to na nic, bo nie wróci to jej życia, wiadomo, że Toby chce znać prawdę, ale nie tak obsesyjnie!
W ogóle rozśmieszyła mnie scena jak Mona siedziała w pokoju przesłuchań pod tym względem, że ta policjantka tyle czekała z opuszczeniem żaluzji :D Wiadomo, że trzeba było nakręcić ten uśmiech Mony (szyderczy czy przyjacielski, kto to wie :D), ale to wyszło za sztucznie! No i odpowiadając na twoje pytanie, Vivian, no to one przyszły na posterunek chyba po to, żeby właśnie ją zobaczyć
Ale mimo wszystko odcinki są coraz lepsze <3

[RubyRose]

Była mowa że w pistolecie były 4 naboje a było miejsce na 6 i że od razu wysuwa się wniosek gdzie podziały się te 2 naboje ( to było w poprzednim odcinku ) jak tamta w lokach gadała z Hanną ,a z resztą się zgadzam

[Anodyne]

Aria znowu ma okropną sukienkę :/ Zmieńcie jej stylistkę, please...
I nie komplikuj sprawy z Jake'iem. Wszyscy wiemy,że wrócisz do Ezry, więc się zabaw chociaż trochę xD

[Vivian]

Ten Benett ma jakieś odstające uszy, jak elfik, ja go nie chcę do Spencer :<

[Natalia.]

Zastanawia mnie czy to nie przeoczenie czy Mona nadal węszy skoro wiedziała o strzałach. Wydaje mi się, że ona tego nie zrobiła, ale zdecydowała się przyznać bo właściwie nic jej nie zrobią, nie będzie siedziała w kiciu tylko poleci do Radley, tam może pokombinować lub po prostu się wyciszyć także nic jej się nie stanie, w przeciwieństwie do Ashley, której może grozić nawet kara śmierci. Być może chciała wymazać swoje winy jako A.

[Limka]

Dobry odcinek. :)

Najciekawszy był wątek Hanny i Mony, jak zaczęli pokazywać te retrospekcje, to też już zaczęłam myśleć, że Hanna naprawdę zabiła Wildena. To, że Hanna w końcu nie poszła się przyznać, w ogóle mnie nie zaskoczyło, przyznanie się Mony też nie.

Haleb na plus w tym odcinku. <3

Ja nie chcę Arii z Jakie'm, ona ma wrócić do Ezry.

Wątek Emily mnie trochę nudził, Spencer i tej całej matki Toby'ego też.

[irminsoon]

[fonduaunoirr]

A ja polubiłam Spencer z Calebem :D

[irminsoon]