[Anodyne]

Wreszcie nadszedł ten dzień- pierwszy dzień Alison z powrotem w Rosewood High i ani Alison ani Kłamczuchy nie są na to naprawdę gotowe. Zdeterminowana i odważna Alison stara się naprawić szkody które wyrządziła lata temu. Jednak czy przeprosiny to wystarczająco dużo dla tych, których Alison zraniła w przeszłości? Nie, jeśli Mona i jej armia mają coś do powiedzenia na ten temat. W międzyczasie Caleb i stary wróg wracają do Rosewood.

Premiera: 08.07.2014

[REKLAMA]

[Limka]

Nawet... dobry odcinek. Zdecydowanie najlepszy w tym sezonie. Wiadomo, z tymi z poprzednich sezonów nie ma porównania, ale tego już raczej nie dostaniemy. :) Dość dużo ciekawego się działo, całkiem przyjemnie mi się go oglądało.

Co mi się podobało:
Ezria
powrót Caleba i jego nowy look
pijana Hanna :D
Emily + Alison
Aria
Spencer
Alison nie dająca sobą pomiatać

Na minus:
Paige, strasznie mnie wkurza ostatnio zarówno z wyglądu, jak i z zachowania
Ta nowa laska, którą gra Chloe, cały czas nie umiem zapamiętać jej imienia :D
Mona, tej też ostatnio nie cierpię
To, że dziewczyny nie uwierzyły Alison

Ostatnia scena rozbrajająca, sama się wystraszyłam, jak tak nagle pękła ta szyba. :D Nie wyczekuję jakoś do następnego odcinka, ale jestem dość ciekawa, co będzie dalej, w końcu się zaczęło robić choć odrobinę ciekawie.

[Limka]

Aha, i takie pytanko. Czy tylko ja na forum o PLL oglądam jeszcze PLL? :D

[Anodyne]

[Vivian]

[Gingers]

Ja wytrwale oglądam
Wreszcie odcinek w którym działo się COKOLWIEK. Powrót A na plus bo bez tego ten serial chyba nie ma sensu XD Stara, dobra Ali w scenie w kościele. Ezria - boże, dlaczego znowu ._. Czy w tym serialu nikt nie może się rozstać na dobre? (to samo z Calebem i Hanną i Emily i Paige - bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że się zejdą?) Toby - jezus maria jak on wygląda. Jeszcze bardziej wkurzający niż zawsze. Ten nowy glonojad mnie dobija, ale ten wątek może być czymś co wreszcie ożywi serial.
Muzyka w tym odcinku tragiczna jak dla mnie, co mnie zdziwiło bo w PLL zawsze były dobre piosenki.
Wydaje mi się że teraz dają za dużo scen zbiorowych w których nic się nie dzieje - takie pierdzielenie w kółko o tym samym. Dlatego podobała mi się wizyta Arii u Jenny - troche przypominała mi poprzednie serie.
A tak btw. to czy te nowe odcinki nie są jakieś ciemne? XD Albo mam, źle ustawiony ekran. Czuje się jakby nie wyłączyli filtra ze scen z Ravenswood :D

[Gabrielle]

[Yosty]

[Gabrielle]

Boże czemu Lucas wiecznie kojarzy mi się z krasnalem ogrodowym?!

[Gingers]

[Anodyne]

Fryzura Tobiego- 3 razy nie...
Lucas udający przyjaciela Hanny- 3 razy nie...
Sydney,kolejna intrygantka-3 razy nie...
Paige też z resztą mnie wkurzała.
Powrót Caleba i nowa fryzura-ta, tak, tak! *.*
Sama sobie się dziwię, że dopiero w 5 sezonie zaczynam lubić Ezrię o.O
Zrobiło mi się szkoda Jenny, mimo bycia wredną suką.
Emily i Alison razem mnie nie przekonują.
Dobrze, że Veronica rozwodzi się z Peterem. Spodobała mi się relacja Spencer z matką.
Ciekawi mnie to czy Alison rzeczywiście się zmieniła.
Spenc ładnie wyglądała, jakoś inaczej uczesana była chyba po prostu albo inny makeup ^^
Spoliczkowanie Mony- W końcu, ale fakt szkoda, że dziewczyny nie uwierzyły Ali.
Świetna ostatnia scena- Wiadomości, wszystkie pary razem (w końcu wszyscy chłopacy wiedzą mniej więcej o co chodzi itp :)), wybuch w domu Tobiego, wiadomość od A, nowa kryjówka A-nowe A. Długo na to czekałam!:)
Nie było tragedii, ale nadal czuć,że to nie jest ten sam serial...Szkoda, bo miał potencjał.

[Alison]

Coś się w końcu zadziało, lecę nadrabiać dalej