[Limka]

JAK KTOŚ JESZCZE NIE WIDZIAŁ, RADZĘ NIE CZYTAĆ.

Przez cały odcinek się tak bałam! Najpierw o Ade, ale nie aż tak bardzo, bo wiedziałam z promo, że Navid na pewno ją uratuje. Potem, że razem tam zginą, jak się zaczął wydzielać ten gaz! A potem, że zginie Navid, byłam wręcz o tym przekonana, jak wynieśli tylko Ade. Na szczęście obojgu nic się nie stało, a ich sceny były fantastyczne. Najlepsza para z całego serialu jest na koniec razem, wierzyłam, że tak będzie i sprawdziło się. <3

Annie i Liam mieli słodką scenę na koniec, ale nie emocjonuje mnie ta para, więc nie wzruszyło mnie to aż tak, ale mnie w sumie obchodzą tylko Navid i Ade.

Naomi też fajnie, że jest z Jordanem, ale to samo, co w przypadku Lannie.

Dixon i Silver sami - bardzo dobrze.

Szkoda, że Silver ma raka, ale myślałam, że umrze, bo ktoś miał, ale oczywiście nas nabrali. Cieszę się, że nie umarła, ale jest to taki niedokończony wątek, których bardzo nie lubię, po co w ogóle go dawali skoro nie skończyli tej sprawy? Mogli zrobić jakieś 5 years later, tak jak w Plotkarze, wtedy byśmy wiedzieli przynajmniej.

Napiszę jeszcze, że fajne było pojednanie Silver i Ade. :)

Chyba tyle z wrażeń, Navianna najważniejsza. :)

[REKLAMA]

[irminsoon]

Odwlekałam to jak najdłużej, no ale w końcu musiałam obejrzeć.
Nigdy nie pogodzę się z końcem tego serialu!
Cały odcinek ryczałam, zdarzyło się, że ze szczęścia, ale głównie ze wzruszenia i ze świadomości, że to koniec.
Jakoś szczególnie nie lubiłam nigdy pary Annie+Liam, a podczas ich początków to wręcz ich nie cierpiałam, ale muszę przyznać, że zaręczyny były naprawdę słodkie. No i myślałam, że już ich nie połączą, bo do końca nic nie było wiadome, no ale jednak.
I cieszę się, że drugą z par, która miała być szczęśliwa w finale, jest Navianna <3 Ich sceny były piękne!
Wiedziałam, że takie będzie zakończenie dla Naomi, a szkoda. AnnaLynne też jest tego zdania, nawet wyreżyserowała własny filmik z zakończeniem:
https://www.youtube.com/w...be_gdata_player
Zawsze mówiła, że lubi wątek Maxomi, nawet prosiła scenarzystów o zmianę scenariusza, no ale. Ja tam w sumie bardzo mocno nie ubolewam, ale Jordan też mi się nie widzi... Nie pasuje do niej, nawet było to widać podczas scen na lotnisku.
Biedna Silver, ale wierzę, że wygra, wszyscy ją wspierają, głównie Dixon, mogli ją jeszcze z nim połączyć, ale przynajmniej wiemy, że jest między nimi okej.
Nic więcej nie napiszę, wciąż jest mi smutno.
KEEP CALM AND LOVE 90210 FOREVER!

[Anodyne]

Czy tylko w mojej wersji nie było młodego Jacksona i tych pożegnań aktorów?

[irminsoon]