[Anodyne]

Emily wciąż mieszka w motelu. Jest bardzo zaskoczona, gdy pani DiLaurentis oferuje jej przeprowadzkę do starego pokoju Alison. Jeszcze bardziej zaskakuje ją to,że inne Kłamczuchy namawiają ją na przyjęcie oferty pani D. Hanna wybucha, gdy okazuje się,że niedawne szczęście jej mamy obraca się na gorsze. Ezra dostaje od Maggie jeszcze bardziej miażdżący cios dotyczący jego syna. W międzyczasie Aria stara się zaangażować w związek z Jakie'm. A 'A'kontynuuje zabawę na emocjach Tobiego, dotyczących śmierci jego matki, a Spencer jedzie na przejażdżkę.

Premiera: 13.08.2013

[REKLAMA]

[Limka]

Nawet fajny odcinek.

Aria i Jake jednak mnie nudzą i chcę powrót Ezrii.

Dobrze, że Malcolm nie jest synem Ezry. Mam nadzieję, że on i Maggie znikną z tego serialu raz na zawsze.

Haleb. <3 Ich pocałunek był kochany i w ogóle Caleb tak się troszczył o Hannę. <3 Zawsze była mi obojętna ta para, ale teraz ich polubiłam jakoś bardziej, więc szkoda, że Caleb ma przejść do tego Srajswood. -,-

Emily mieszkająca w domu Ali, no, może być ciekawie...

Znowu wątek z tą matką Toby'ego. -,- W ogóle mnie to nie interesuje.

Wren okazuje się nie być taki święty, jakby się wydawało.

Ciekawe, co dalej będzie z Ashley i co knuje Mona...

[Vivian]

No przepraszam, ale ja tego odcinka...nie rozumiem. Po prostu.
Wrzućcie nam jeszcze więcej wątków, których nigdy nie rozwiążecie.

Wren comeback, pół sezonu go nie było, nagle jest tym złym i maluje płaszcz kobiety na czerwono co..nie daje nam żadnej odpowiedzi.

Hanna mnie tak w tym odcinku wkurzała swoją wiedzą wszystkiego i dramaturgią.

Wątek mamy Toby'ego-co do tego ma Cece, która przebrała się za Alison???

Szkoda mi było Ezry, głupia Maggie, niech spada.

No, jestem w bojowym nastroju, ale odcinek średnio mi się podobał. Męczy mnie to PLL powoli.

[Ephee]

Aria&Jake Ezra niech spada na drzewo, trzeba było pomyśleć zanim się robi, wolę zdecydowanie Jake'a od nudnego nauczyciela :D
Nie wiem czy CeCe jest tak bardzo podstawiana, czy serio się rozwiązuje.
Matka Spence też głupia, dorosły człowiek powinien znać konsekwencje swojego czynu...

[irminsoon]

A ja mam całkiem inne wrażenia niż wy :D
Genialny odcinek!
Hanna bohaterką odcinka! <3 Teksty były bardzo fajne, no i wyglądała ślicznie *_*
Jakaria *______________* Takie słodkie sceny, dlaaaaaaczego dają nam takie nadzieje, a potem to rozwalą? :c
WREN! <3 I robią z niego podejrzanego, specjalnie zjechali kamerą na kartkę z pismem, pewnie pasuje do któregoś z tekstów A., rysuje dziewczynę w czerwonym płaszczu (przypominała mi Spencer :D), ale i tak go uwielbiam!
Mona
Ezra nie jest ojcem Malcolma? :O Trochę było mi go żal :c
Haleb *___*
Emily i pani D., jakie życiowe rozmowy :D W życiu bym nie spała w pokoju Alison, to by było taaakie dziwne!
Coraz bardziej lubię Arię! :3
Haha, ta laska od CeCe była genialna!
Spencer doskonale rozegrała tę akcję z doktorkiem udając Marion, ale i tak nic z tego nie wynikło. Dowiedzieliśmy się, że pani D. była u niego raz, jak CeCe udawała Ali, ale może Palmerowi chodziło właśnie o Ali jako blondynkę, tylko nazwał ją "panią"?
Zastanawiam się, czy ta gra Alison na pianinie nie jest wskazówką do tych nut. Znaczy ja wiem, że wiele osób umie grać na pianinie, ale w tym serialu chyba jednak co nie co się ze sobą wiąże.
Zna ktoś ostatnią piosenkę? <3
Czy ten but, który A. kładzie w domu A., należał do Ashley?
A ta kryjówka w piwnicy to rozumiem, że Red Coat?

[Yosty]

[irminsoon]

[Yosty]

Tu są chyba wszystkie piosenki: https://prettylittleliars.alloyentertainment.com/season-4-episode-10-music-playlist-813131/

[Carro]

a mnie odcinek jakoś nudził...

Ale mimo to, Aria i Jake <3 dlaczego to rozwalają! :( robią nadzieje, a później nic... ja nie chce Ezrii!! :(

A opórcz tego żadnych więcej emocji... NUDY!

[irminsoon]

[MizunoHikari]

Dobry odcinek! Uwielbiam Haleb'a coraz mocniej <3 Są tacy słodcy! Jakeria w sumie może być.. ale mogłoby się coś jeszcze namieszać z Ezrą :D hihi..
Emily i p. DiLaurentis niezła spółka \o/ Ciekawe co z tego wyniknie. Mam wrażenie, że mama Ali okaże się niezłą .. psycholką..
Szkoda mi Toby'ego.. i Ashley. Mona ewidentnie coś znów knuje.. :x Już nie wiadomo czy jej ufać, czy nie..
Wren w A-Team'ie... tak, proszę! Wieeedziałam! :3 Jak się okaże, że to prawda, to przybije sobie piątkę. :D
Wydaje mi się, że z tym rysunkiem Wrena to mogła być Spence.. Wszyscy wiemy, że nieźle za nią świruje.. a i coś może się za tym kryć. :D

[Limka]

Mnie też Hanna nie denerwowała, lubię ją właśnie taką.^^

[Gość]

Kiedy Hanna przebywa w pokoju Ali, możemy zauważyć plakat z blondynką, a raczej z dwoma połówkami jej twarzy, + napis po francusku... A dokładniej (26:54).
Też mi się wydaje, że coś jest nie tak z matką Ali...

[irminsoon]

Jak Emily oglądała zdjęcie Jessici z małą Ali, to obok niej było chyba widać drugą rękę dziecka, więc coraz więcej rzeczy wskazuje na bliźniaczkę. I na to, że Ali żyje, ale to zapraszam do tego TEMATU , bo nie chcę tu spoilerować, a znalazłam naprawdę fajną rzecz :)

[Natalia.]

Pismo Wren'a pasuje do niektórych akcji, widać to jest to big clue, że współpracuje z Red Coat.

HA! Wiedziałam, że Malcolm nie jest dzieckiem Ezry, tak by nie wrócił do Arii. Zresztą to z jego strony bardzo bezczelne, najpierw zostawia Arię, bo odnajduje rodzinkę, traci ją i nagle mu Aria potrzebna -.-

Nie wiem co było takiego dla Emily na końcu przerażającego...

Nie rozumiem akcji z butem Ashley, przecież nie mogła wjechać w dom Emily, bo była wtedy w pace.

Szczerze to liczyłam na oklepane bliźniaczki, ale zostanie nam tylko toksyczna przyjaźń? Buuu.