Odcinek lepszy od poprzedniego.
Marcel mnie wkurza.
Współczuję Cami,że się w niej zadurzył...
Podoba mi się postawa Rebeki, walczy o Elijha i o dziwo o Hayley.
Klaus mnie wkurzył tym,że dał Marcelowi Elijha, ale z drugiej strony go podziwiam, że próbuje od środka jakby zniszczyć Marcela.
Davina jest straszna. Ciekawe czy uda jej się wymyśleć sposób na zabicie Pierwotnych. Ogólnie tak mówią,że są nieśmiertelni, ale przepraszam bardzo z 5 rodzeństwa (Finn, Kol, Klaus, Rebekah i Elijha) zostało tylko 3, więc jak to tam w końcu jest?
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum